Problemy mieszkańców Orfeusza 4-6

Okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy budynku przy ulicy Orfeusza 4-6 w Osowej, który palił się w sierpniu ubiegłego roku, wrócili do swych mieszkań. Na ostatniej kondygnacji, czyli tej, która najbardziej ucierpiała w pożarze, nadal trwa remont. Niestety tempem pracy, bardzo zaniepokojeni są mieszkańcy. Jest tu wiele niedomówień, wątpliwości i znaków zapytania.


Na zewnątrz budynku praktycznie nic nie przypomina sytuacji sprzed roku. Odnowiona i docieplona elewacja, praktycznie nie ma śladów niedawnej tragedii. Ale już klatka schodowa, zwłaszcza na górnych piętrach pozostawia wiele do życzenia.


Praktycznie po miesiącu od pożaru, do budynku doprowadzono media. Oczywiście nie do najbardziej zniszczonych mieszkań na ostatnim piętrze. W maju, zakończyła się budowa spalonej części dachu i wówczas zdjęto rusztowania.


I tu nagle tempo prac osłabło. Nie wiemy kiedy nasze mieszkania zostaną oddane do użytku. Nie wiemy jak wygląda umowa Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej z firmą wykonującą prace. Przewodniczący wspólnoty na dzisiejszym spotkaniu się nie pojawił, a kontakt z nim jest utrudniony,

Tymczasem szef tejże firmy, doskonale wiedział jaki zakres prac obejmuje umowa, jednak nie potrafił sobie przypomnieć do kiedy musi się z niej wywiązać. Dodatkowym problemem jest fakt, że wspomnianej umowy, mieszkańcy nie mogą się doprosić do wglądu.

Okazuje się, (jeśli słowa szefa firmy remontowej się potwierdzą), że umowa nie obejmuje wielu spraw, które jak sądzili mieszkańcy są jej przedmiotem. Malowanie klatki schodowej, wymiana zniszczonych płytek, prace związane z instalacją kaloryferów czy hydrauliczne.

Co ciekawe, te ostatnie wykonano, jednak firma budowlana która podpisała umowę ze wspólnotą ich ponoć nie wykonywała. Zatem kto i na jakiej podstawie te roboty zlecił a kto je wykonał?

Tych i innych wątpliwości nie udało się dziś rozwikłać. Być może więcej dowiemy się na spotkaniu, które wstępnie umówiono na 1 października.





Więcej o pożarze przy Orfeusza w artykułach:

Rozmiar tej tragedii jest przerażający

Dwa dni po pożarze przy ulicy Orfeusza 4, wchodząc na klatki schodowe budynku, w zasadzie nie widać tego, co zastaliśmy na najwyższych kondygnacjach. Obraz jaki zobaczyliśmy w mieszkaniach na ostatnim piętrze jest przerażający. Dziś pogorzelców odwiedziła radna Małgorzata Chmiel, która w Urzędzie Miasta Gdańska sprawdzała możliwości pomocy mieszkańcom.

Pożar budynku przy ulicy Orfeusza

Jedenaście zastępów straży pożarnej, walczyło nad ranem z pożarem, który wybuchł na poddaszu budynku przy ulicy Orfeusza 4 w Osowej. Ogień pojawił się po godzinie 3:00. O 3:24 o pożarze poinformowano strażaków. Płomienie udało się ugasić przed 5:00, ale straty powstałe w wyniku pożaru są bardzo duże. Zniszczeniu uległo praktycznie 3/4 dachu. Część mieszkań nie nadaje się do zamieszkania.

Pomóżmy mieszkańcom Orfeusza 4-6

Mieszkańcy naszej dzielnicy niejednokrotnie udowadniali, że w sytuacjach kryzysowych potrafią zjednoczyć siły w słusznej sprawie. Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli, by pomogli mieszkańcom, którzy ucierpieli w wyniku pożaru przy ulicy Orfeusza 4-6. Zainteresowanych pomocą, zapraszamy na spotkanie w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Osowej.