unihokej |
Sukces młodych unihokeistów z Osowej W dniach 1-7 stycznia 2024 roku cztery drużyny Olimpii brały udział w największym turnieju unihokeja na świecie. W Storvreta Cup w Uppsali startowało 532 drużyny w 21 kategoriach. Mecze rozgrywano równocześnie na 15 boiskach. Już pierwszego dnia była okazja zagrać na hali, która mieściła kilkanaście tysięcy kibiców. To wszystko pokazywało jak popularny jest unihokej w Szwecji. Żeby uzmysłowić sobie ten fakt trzeba dodać, że licencjonowanych zawodników unihokeja jest taka sama ilość jak w najpopularniejszej dyscyplinie sportu piłce nożnej! Wyprawa do Uppsali miała być dla nas nauką i wielką przygodą. Każda bramka i każde zwycięstwo cieszyło podwójnie. Jako pierwsi na boisko wyszli chłopcy z rocznika 2010. Po zwycięstwach 7:2 i 5:1 zremisowaliśmy 1:1. To dało nam pierwsze miejsce w grupie. Niestety w pierwszej rundzie play off trafiliśmy na mistrzów Finlandii i odpadliśmy z turnieju klasyfikując się na miejscach 12-24 w stawce 48 drużyn. Tego samego dnia rywalizację rozpoczęły dziewczęta z rocznika 2010. W pierwszym meczu przyszło nam zmierzyć się z gospodyniami. Po zaciętym meczu wygraliśmy 3:2!Kolejne spotkania wygraliśmy 4:2 i 4:0. Tym samym przystąpiliśmy do play off gdzie pokonaliśmy drużynę z Finlandii 4:1. W kolejnej fazie zagraliśmy z późniejszym zwycięzcą turnieju Vasby AIK i po zaciętej walce przegraliśmy 3:0. Tym samym zostaliśmy sklasyfikowani na 5 miejscu wśród 32 zespołów. Po starszych ekipach przyszła pora na młodsze zespoły Olimpii. Nasi młodsi chłopcy musieli rywalizować ze starszymi przeciwnikami. Wkładali w to mnóstwo serca i z meczu na mecz radzili sobie coraz lepiej. Ostatecznie po 4 przegranych i 1 zwycięstwie zostali sklasyfikowani na 25-36 miejscu wśród 48 ekip. Na koniec podsumowania największa niespodzianka turnieju. Pierwszy mecz ze Storvretą wygraliśmy 3:0. W kolejnym było jeszcze lepiej deklasując rywalki 12:0! Następnego dnia było już dużo trudniej. Po zaciętych meczach wygraliśmy 2:1 i 1:0. Tym samym zajęliśmy 1 miejsca w grupie. W ćwierćfinale wygraliśmy zdecydowanie 3:0. Półfinał był niesamowicie ciężki. IK Sirius IBK pokonaliśmy 4:3 i mogliśmy cieszyć się z awansu do finału. Już sama oprawa meczu o złoto wyglądała jak mistrzostwa świata! Zespoły wchodziły przy dźwiękach muzyki, światłach i kłębach dymu. Spiker wyczytywał pierwsze piątki a spotkanie oglądało kilka tysięcy osób. Na żywo dla telewizji mecz prowadził komentator. To wszystko sparaliżowało trochę nasze zawodniczki, które po pierwszej połowie przegrywały 4:0. W drugiej części dziewczyny mocno wzięły się do pracy i strzeliły trzy bramki. Ostatecznie finał zakończył się wynikiem 6:3 dla przeciwniczek. Pomimo przegranej jesteśmy dumni i bardzo zadowoleni z sukcesu jakim było zdobycie srebrnych medali. Trenerami zespołów byli: Piotr Ludwichowski, Paweł Ludwichowski, Katarzyna Pawłowska i Jakub Ambrosiewicz. Pomagali Julia Przewłocka, Natalia Jażdżewska i Piotr Mania. Piotr Ludwichowski |
|