WiadomośćDroga Zielona - wybawienie czy kłopot?
(Kategoria: Gdańsk Osowa - WIADOMOŚCI, INFORMACJE)
Dodane przez admin
czwartek 08 września 2016 - 16:06:07


Droga Zielona -
wybawienie czy kłopot?


Tunel drogowy pod Pachołkiem. To może być najważniejsza inwestycja dla Oliwy od 1945 roku. Ale dodajmy nie tylko dla Oliwy, bo wąskie gardło jakim jest Spacerowa, to bolączka mieszkańców Osowej, jadących do pracy właśnie drogą w kierunku Oliwy. Pokażmy razem, że zależy nam na budowie tunelu. Tunel i ul. "Nowa Spacerowa" pozwoli wyprowadzić ostatecznie ruch tranzytowy i tiry z obu dzielnic.


Droga Zielona, a właściwie „Zielony Bulwar” - bo tak brzmi nowa nazwa ulicy, nadana przez Biuro Rozwoju Gdańska - to ciąg trzech dróg o łącznej długości prawie 15 kilometrów. Koszt tej inwestycji ma wynieść 2 miliardy złotych, nic dziwnego więc, że narosło wokół niej wiele sporów i dziś ma zarówno gorących zwolenników, jak i przeciwników.

W czwartek, 8 września, podczas kolejnego wideoczatu portalu gdańsk.pl spotkali się ci, którzy uważają, że droga jest koniecznością i ci, którzy wyrażają obawy, że inwestycja obniży jakość ich życia w mieście.

Wśród tych pierwszy była poseł Małgorzata Chmiel, która przekonywała, że Droga Zielona będzie jedynym połączeniem naszego miasta z przyszłą Obwodnicą Metropolitalną, której budowa rozpocznie się w 2020 roku.

Odniosła się także do najczęściej słyszanych obaw. - Chcę obalić obawy, że pasem nadmorskim ma biec autostrada. Nie jest to prawdą. Droga Zielona ma być drogą z jednym pasem w ruchu w jedną stronę i z drugim w drugą stronę, jak również z wieloma przejściami dla pieszych, których będzie nawet więcej niż teraz - podkreślała.

Zaznaczyła również, że trasę Czarny Dwór trzeba wyremontować, dlatego, że „w tej chwili jest to trasa nieskanalizowana, gdzie ścieki ściekają rowem melioracyjnym wzdłuż trasy, co zatruwa tereny rekreacyjne”. - Remont jest potrzebny i będzie to gruntowny remont - powiedziała poseł.


Od lewej: Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, poseł Małgorzata Chmiel, redaktor naczelny Gdansk.pl Roman Daszczyński, Jan Tadeusz Kosiedowski - prezes Biura Projektów Budownictwa Komunalnego oraz radny dzielnicy Oliwy, Tomasz Strug.
Fot. Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl


Podobnego zdania był Jan Tadeusz Kosiedowski, prezes Biura Projektów Budownictwa Komunalnego. - Jeżeli ta trasa ma powstać, to jest to ostatnia szansa. To nie jest przecież tylko inwestycja dla Gdańska, skorzysta także Sopot, Żukowo i nawet Gdynia - przekonywał.

Swoich obaw nie krył jednak Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, przeciwnik Drogi Zielonej. - Trudno byłoby się z tym nie zgodzić, gdyby to miała być zwykła miejska ulica i gdyby chodziło tylko o ten odcinek i usprawnienie lokalnego ruchu dla mieszkańców - zaznaczył. - Natomiast chodzi o to, skąd pozyskujemy środki na tę inwestycję: z programu TEN-T, poświęconemu wielkim infrastrukturalnym inwestycjom. Jeżeli całość, czy choćby część tej inwestycji powstanie w ramach programu, musi się ona wpisać w cele, które w Unii Europejskiej założono dla wykorzystania tych środków. A celem tych środków nie jest budowanie przyjaznych bulwarów.

Z kolei Tomasz Strug, radny dzielnicy Oliwa, przyrównał inwestycję do budowy tunelu pod Martwą Wisłą. - FRAG popierał budowę tunelu, więc jeżeli powiedzieliście A, trzeba powiedzieć B. Te dwie inwestycje się łączą - powiedział Strug, który przekonywał, że Droga Zielona usprawni ruch w tym obszarze, a jest to potrzebne mieszkańcom. - Dolne dzielnice, typu Przymorze Wielkie, Przymorze Małe czy Żabianka zaczynają czuć tranzyt ruchu osobowego, który od dziesięciu lat mamy w Oliwie - tłumaczył radny.



Źródło: www.gdansk.pl

bo2017.jpg



Źródło: Osowa 24 - Portal Mieszkańców > Osowa > Gdańsk > Trójmiasto
( http://www.osowa24.pl/news.php?extend.4257 )