Wiadomośćunihokej
(Kategoria: Gdańsk Osowa - WIADOMOŚCI SPORTOWE)
Dodane przez admin
sobota 16 kwietnia 2016 - 20:39:03


Horror w Gdyni! Energa zatrzymana!

Takich emocji z udziałem naszych unihokeistek dawno nie oglądaliśmy. Niestety po końcowym gwizdku arbitrów ręce w geście triumfu podniosła nasza dobra znajoma Weronika Noga i jej koleżanki spod Wawelu. Milti 75 Killers pokonały Energę Olimpię Osowa 5:3, i o tym kto zagra w wielkim finale w Nowym Targu o złoto (czeka ekipa z Trzebiatowa), zadecyduje niedzielne spotkanie obu zespołów.




Od początku było jasne, że to nie będzie spacerek dla Energi. Mimo efektownego 6:1 w Krakowie, trenerzy przestrzegali przed "Killerkami" Niestety słowa braci Ludwichowskich były prorocze. Mecz był niezwykle emocjonujący od pierwszego gwizdka.

Jako pierwsze trafiły przyjezdne Honorata Biały (as. Wioletta Białoń) ale gdy po kilku minutach wyrównała Ania Raczkowska (as. Maja Stenka), wydawało się że mamy mecz pod kontrolą i zdobywanie goli jest kwestią czasu. Ale po pierwszej tercji wynik nie uległ zmianie.

Zanim nasze zawodniczki zorientowały się, że rozpoczęła się druga odsłona, zawodniczki z Krakowa prowadziły już 3:1. Błędy w obronie, kiksy w rozegraniu i duża niedokładność cechowały nasze poczynania. Niestety czwarty gol dla Multi 75 Killers sprawił, że tylko cud mógł sprawić, że nasze zawodniczki odwrócą losy spotkania.

I w trzeciej tercji Energa ruszyła do ataku. Raz po raz kotłowało się pod bramką Justyny Trębacz. Marta Chudyszewicz i Anna Raczkowska (as. Anna Szychta) zdołały dojść na jednego gola. Ale jak wiadomo w takich sytuacjach o skuteczną kontrę nie trudno. I właśnie po takiej akcji wynik meczu ustaliła Wioletta Białoń (as. Weronika Noga).

Tak więc ostatecznie Energa Olimpia uległa Multi 75 Killers Kraków 3:5. Do wyłonienia zwycięzcy półfinałowej rywalizacji, potrzebny będzie trzeci mecz, który odbędzie się ponownie w hali Akademickiego Centrum Sportu Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte przy ul. Śmidowicza 69 w niedziele o 11:00.

Dodajmy, że zawodniczkami meczu wybrano Annę Raczkowską i Honoratę Biały. Ale wg nas, genialne spotkanie w ekipie spod Wawelu rozegrała Weronika Noga. Praktycznie każde podanie byłej zawodniczki Energii powodowało zagrożenie pod naszą bramką. Do tego wręcz tytaniczną pracę, wykonała Wera w obronie.

Warto wspomnieć, że "Killerki" przyjechały do Gdyni w zaledwie 10-cio osobowym składzie. Tymczasem nasze unihokeistki zagrały przede wszystkim słabo w obronie. Jak wspomnieliśmy było dużo niedokładności i mało precyzyjnych podać. Czasami same prokurowały sobie zagrożenie pod bramką Marioli Szarmach.

Mamy nadzieję, że niedziela jak w słowach piosenki Czerwonych Gitar, BĘDZIE DLA NAS. Trzymamy kciuki i wierzymy w awans do finału.








WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU Z MULTI 75 KILLERS - TUTAJ




Źródło: Osowa 24 - Portal Mieszkańców > Osowa > Gdańsk > Trójmiasto
( http://www.osowa24.pl/news.php?extend.4053 )