Srebrne medale juniorek młodszych

Kolejny sukces osowskiego unihokeja. Po złotych medalach seniorek i juniorek starszych, tym razem cieszymy się ze srebrnych medali, wywalczonych przez juniorki młodsze podczas finałowego turnieju Mistrzostw Polski rozegranego w Orzyszu. W meczu o złoto, nasze zawodniczki uległy Podhalu Nowy Targ 5:7. Zatem z podniesionymi głowami wracamy do Gdańska, relacjonuje trener Piotr Ludwichowski




Nasze juniorki młodsze po wspaniałym meczu finałowym przegrały z Podhalem Nowy Targ 5:7. Cały czas musieliśmy "gonić" wynik i gdy wydawało się, że rywalki mają już pewne zwycięstwo my wracaliśmy do gry.

Tak było gdy prowadziły już 3:0 i 6:3. Olimpia Osowa pokazała, że trzeba wierzyć i walczyć do końca. Na dwie minuty przed końcem spotkania, gdy przegrywaliśmy 4:6 trener poprosił o czas i zdecydował o ściągnięciu bramkarki. Ten manewr przyniósł zamierzony efekt i za sprawą Wiktorii Krajewskiej doszliśmy rywalki na jedną bramkę.

Po wznowieniu gry ponownie stanęliśmy przed szansą zdobycia wyrównującego gola, ale piłeczka minimalnie minęła "okienko" góralek. Dwie sekundy przed końcem spotkania Podhale dobiło nas strzałem na pustą bramkę i tym samym zapewniło sobie złote medale Mistrzostw Polski. Klubowi z Nowego Targu gratulujemy mistrzostwa a my możemy być dumni z postawy naszej drużyny!!!

Mamy też dużą satysfakcję, że do drużyny All Stars zostały wybrane Alicja Stój i Martyna Sumisławska.

Drugi nasz zespół musiał sobie radzić w Orzyszu bez Darii Krason. Jeśli dodamy do tego,że był najmłodszy w całej stawce to wyniki odgrywały drugorzędną rolę. Dla Olimpii II sam występ w wielkim finale był dużym osiągnięciem i przeżyciem. Dziewczyny pokazały, że pomimo młodego wieku mają już wysokie umiejętności. Najlepiej zaprezentowały się przeciwko brązowym medalistkom Mistrzostw Polski Dzikim Gęsiom Zielonka, przegrywając minimalnie 2:4.

Trzeci nasz zespół z trenerem Piotrem Ludwichowskim pojechał do Gułtowych na finał b, gdzie również spisał się znakomicie. Wygrał trzy z pięciu spotkań i w dobrych humorach wraca do domu. To był bardzo udany weekend naszych drużyn.

Piotr Ludwichowski