Dwa zwycięstwa unihokeistek Olimpii

Dwukrotnie w ten weekend cieszyliśmy się ze zwycięstw unihokeistek Olimpii. W meczach z PKS MOS Zbąszyń, pokonaliśmy swe rywalki 6:1 w sobotę i 4:3 w niedzielę. Zwłaszcza ten drugi pojedynek, był wyrównany zwłaszcza jeśli chodzi o wynik. Przyjezdne pod koniec wycofały bramkarkę, ale wyrównać się nie udało. Tym samym prowadzimy w tabeli z kompletem zwycięstw.




PKS MOS Zbąszyń to zawsze groźna drużyna. Niezależnie czy występuje w najsilniejszym składzie czy też pozbawiona swoich największych żądeł, zawsze potrafi napsuć krwi najlepszym. Dlatego kluczem do sukcesu w sobotnim pojedynku była pełna koncentracja w obronie i wyprowadzanie skutecznych ataków.

W pierwszej tercji tylko raz udało się nam pokonać bramkarkę gości. Za sprawą Weroniki Grądzkiej Olimpia wyszła na prowadzenie. Później gole zdobywała Malwina Zagórska. Malwina wyrasta na czołowego strzelca drużyny. Ale warto zauważyć też skuteczne podania Hani Samson przy obu golach.

Ostatecznie w sobotę Olimpia pokonała PKS MOS Zbąszyń 6:1, bo kolejne trafienia dla naszych mistrzyń zdobyły Marta Chudyszewicz (2) i Laura Łącka. Honorowe trafienie dla zespołu PKS MOS zaliczyła Klaudia Szelzchen.

reklama
Niedzielne spotkanie nie układało się tymczasem po myśli gospodyń. Zawodniczki ze Zbąszynia trzykrotnie wychodziły w tym meczu na prowadzenie. Najpierw strzeliła Martyna Rzepa, na trafienie której odpowiedziała Marta Chudyszewicz. Po golu na 1:2 Klaudii Szelzchen, wyrównała Klaudia Szelzchen. Po pierwszej tercji było zatem 2:2.

W drugiej odsłonie znów naszą obronę uśpiła Rzepa. Ale od tego momentu, bramki padały już tylko dla Olimpii. Wyrównała jeszcze w drugiej tercji Maja Stenka, a w trzeciej gola na wagę zwycięstwa strzeliła Ponownie Marta Chudyszewicz.

Tak więc ostatecznie wygrana Olimpii 4:3, ale w niedzielę nasze zawodniczki musiały się sporo namęczyć. Warto odnotować głośny doping licznej publiczności, która była w ten weekend dużym wsparciem dla osowianek.