unihokej |
Trudna przeprawa seniorek Energi Olimpii Bardzo trudne warunki postawiła ekipie Energi Olimpii Osowa drużyna PKS MOS Zbąszyń. Mimo, że dziewczęta z Wielkopolski przyjechały w mocno okrojonym składzie, Energa musiała wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by w sobotni wieczór pokonać swe rywalki. Wynik 5:4 mówi sam za siebie. A jeszcze na kilka minut przed końcem, Zbąszyń prowadził 4:2. Niepełne dwie piątki, w takim składzie w sobotni wieczór PKS MOS Zbąszyń zameldował się w Osowej. W składzie na próżnno było szukać Karolidy Dudkiewicz. Ale Klaudia Szelzchen, Agnieszka Kozanecka czy Marta Stachowiak, mocno dały się nam we znaki. Zaczęło się od remisowej pierwszej tercji w której kibice nie zobaczyli goli. Większość strzałów na bramkę gości były to górne piłki, które pewnie odbijała Wiktoria Stępczak. W drugiej odsłonie pierwsze gola zdobyły podopieczne braci Ludwichowskich, a celnie do siatki trafił Ania Szychta. Kiedy wydawało się, że Zbąszyń nie wytrzyma kondycyjnie, kilka błędów w obronie i zrobiło się 1:2. Gole zdobywały Marta Stachowiak i Klaudia Szelzchen. Osowianki po ładnym golu wyrównały (Julia Jurkowska) i na drugą przerwę oba zespoły schodziły zgodnie strzelając po dwa gole. Warto nadmienić, że mecz toczył się w bardzo nerwowej atmosferze. Oba zespoły a zwłaszcza przyjezdne grały zdecydowanie za ostro. Raz po raz zawodniczki lądowały za bandami. Niestety nad wszystkim nie panowali sędziowie, którzy najzwyczajniej narażali zawodniczki na ryzyko kontuzji. reklama W trzecie tercji niespodziewanie Zbąszyń wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Wydawało się, że Energa nic w tym meczu nie wskóra. Wówczas ciężar gry wzięła na siebie Maja Stenka. Najpierw Maja zdobyła gola kontaktowego, później wykorzystała rzut karny a w 54' zdobyła gola będącego ozdobą spotkania. Zawodniczka z Osowej mocnym strzałem uderzyła piłeczkę będącą w powietrzu, nie dając szans bramkarce gości. Do końca mimo usilnych starań PKS MOS nie zdołał wyrównać i Energa Olimpia zgarnęła komplet punktów. Energa Olimpia Osowa - PKS MOS Zbąszyń 5:4 (0:0, 2:2, 3:2) Równie zacięte było niedzielne spotkanie. Energa co prawda praktycznie nie musiała gonić wyniku, prowadziła najpierw 1:0 (Hanna Samson), później 2:1 (Monika Kraus) oraz 3:1 (Jagoda Wieczorek). Przyjezdne za sprawą Anny Borkowskiej doszły na 3:2 ale gol numer 4 w wykonaniu Karoliny Damps przesądził o zwycięstwie. W końcówce Zbąszyń zmniejszył rozmiary porażki. Ostatecznie Energa Olimpia pokonała PKS MOS 4:3. Najlepszą zawodniczką w zespole z Osowej wybrano Mariolę Szarmach. Widać zatem komu nasze dziewczyny głównie zawdzięczają wygraną. Energa Olimpia Osowa - PKS MOS Zbąszyń 4:3 (2:1, 1:0, 1:2)) |
|