Basen, Letniskowa, Hery
i nielegalny zbiornik...

Szanowni Państwo. Nie pisałam do Państwa przez ostatnie miesiące, bo albo się pisze, albo robi. teraz są wakacje, więc mam trochę czasu na opisanie tego, co się w Osowej realizuje, informuje radna Małgorzata Chmiel. Zatem poniżej znajdą Państwo informacje na temat basenu, nielegalnego zbiornika na deszczówkę w ciągu ulicy Hermesa. Pani radna pisze też o pracach na ul. Hery i Letniskowej.



Opisywałam Państwu zakres projektowy przyszłego, tak długo oczekiwanego basenu. Pisałam też, że został ogłoszony przetarg na jego projekt, potem, że jest już pozwolenie na budowę i że został też ogłoszony następny przetarg: już na wykonawcę.

Otwarcie ofert tych ostatnich już nastąpiło. Wpłynęły 4 oferty, a najtańsza z nich wyceniła prace na 9 mln 852 tys., co jest o 1 mln 300 więcej, niż mamy zabezpieczone w budżecie miasta (mamy zabezpieczone 8,5 mln).

W związku z tym musimy zmienić uchwałę budżetową na sesji Rady Miasta 25-go sierpnia, zwiększając tę kwotę. Inaczej nie można podpisać umowy z wykonawcą.

Mam nadzieję, że te perturbacje nie wpłyną na przesuniecie planowanego terminu ukończenia budowy basenu, czyli 30 marca 2016 r. My już nie możemy się doczekać!




Wielokrotnie też opisywałam kłopoty mieszkańców ulicy Hermesa, z powodu zalewania osiedli po każdym deszczu. Przyczyną jest nielegalnie wybudowany podziemny zbiornik na wodę deszczową, którego nikt nie zatwierdzał.

Zorganizowałam jakiś czas temu spotkanie z dyrektorami wszystkich fachowych instytucji, z inwestorami i właścicielami terenu. Uzgodniono dalsze kroki rozwiązania tego problemu.

Jako ciąg dalszy sprawy, chciałabym powiadomić zainteresowanych, ze firma Polservice Development wystąpiła i otrzymała już decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla inwestycji polegającej na budowie sieci kanalizacji deszczowej z ul. Hermesa do Homera/Galaktycznej, czyli włączenia projektowanej sieci do istniejącej w Galaktycznej.

W sierpniu inwestor planuje dostarczyć do urzędu projekt budowlany z wnioskiem o pozwolenia na budowę.

Oczywiście zdajemy sobie sprawę, ze inwestor to realizuje w „dobrze pojętym własnym interesie”, bo zamierza na terenie poniżej tego zalewanego, wybudować osiedle domów wielorodzinnych. Bez tej kanalizacji przyszłe osiedle miałoby ciągle zalane garaże i piwnice.

Ale nie ważne dlaczego. Ważne, że kanalizacja odprowadzająca wody z tego nielegalnego zbiornika, zostanie w końcu wybudowana i zniknie ten uciążliwy problem.


Mieszkańcy zwracali się do rady dzielnicy i do mnie w sprawie drugiego wyjazdu z parkingu koło kościoła przy ul. Wodnika (za kaplicą). Parking służy nie tylko kościołowi, ale też gimnazjum. Powoduje to niebezpieczne sytuacje gdy samochody wjeżdżają i wyjeżdżają w tym samym miejscu.

Kłopoty mieliśmy z odwodnieniem tego terenu, ale w końcu, po uzgodnieniach z inwestorem osiedla za parkingiem osiągnięto porozumienie: inwestor wybuduje docelową infrastrukturę podziemną, natomiast miasto nawierzchnię z chodnikiem. Termin realizacji- październik 2015.

Cieszę się, bo nawet ks. Proboszcz o tym ze mną rozmawiał... a to zobowiązuje !


Czytaliście już Państwo o tym szczegółowo na portalach, że Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ogłosiła już przetarg na wykonanie drogowego połączenia ulicy Barniewickiej z ulicą Letniskową.

Nareszcie, ruszyło się! Tyle lat zbiegów, ale udało się nam wspólnie doprowadzić do tej niezbędnej inwestycji. Dla mieszkańców ulicy Letniskowej jest to bardzo ważne w świetle PKM, bo zyskują bezkolizyjny przejazd do Barniewickiej.

Przecież przejazdem ze szlabanem nie dałoby się przenieść całego ruchu. Tym bardziej, ze planuje się go zamykać co 15 minut min, a możliwe, że co 7. Całość prac ma zakończyć się 10 grudnia tego roku.

Moim kolejnym celem jest utwardzenie płytami pozostałej jezdni ulicy Letniskowej. Nie można zrealizować jej docelowego utwardzenia, gdyż teren pod nią jest częścią dużego terenu PKP. Co prawda, starając się o wykupienie tego terenu, udało się niedawno doprowadzić do wydzielenia terenu pod ta drogę, ale jeszcze trochę pracy przed nami.
Z poważaniem,